Piłka ręczna

Sezon PGNiG Superligi zakończony

vive

Łomża Vive Kielce z 18-stym tytułem Mistrza Polski! Drużyna z Kielc zdobyła łącznie 77 punktów. Wicemistrzami pozostała drużyna Orlen Wisły Płock, a brąz przypadł szczypiornistom z Azotów-Puławy. Z ligi spada za to SPR Stal Mielec.

Triumf w meczu ze Stalą Mielec, zapewnił kielczanom 18. tytuł mistrzowski w przedostatniej serii sezonu 2020/2021. Drużyna Łomży Vive Kielce, w sezonie nie poniosła żadnej porażki. Złoto kielczan jest 10. z rzędu. Łomża Vive Kielce w tabeli ma 7 punktów przewagi nad Nafciarzami.

Orlen Wisła Płock ze srebrem

Na drugim miejscu uplasowała się Orlen Wisła Płock, z wynikiem 70 punktów. Ta drużyna od sezonu 89/90 – nie schodzi z podium mistrzostw Polski. W minionym sezonie Nafciarze zbudowali jedną z najskuteczniejszych obron w PGNiG Superlidze – stracili tylko 570 bramek, a do historii piłki ręcznej przejdzie jedno z najbardziej efektownych zwycięstw płocczan ze Stalą Mielec (44:18). W trakcie całego sezonu wygrali 22 spotkania, zdobywając 791 bramek.

Brązowe Azoty-Puławy

Drużyna z Puław wraca do grona najlepszych drużyn PGNiG Superligi. Po dwóch latach ponownie zdobyli brązowy medal, wcześniej musieli uznać wyższość m.in. Gwardii Opole i Górnika Zabrze. Azoty-Puławy w trakcie sezonu zmagały się z zawirowaniami na ławce trenerskiej. Dobrym posunięciem okazał się transfer do Puław legendy polskiej piłki ręcznej, Michała Jureckiego. Doświadczony wicemistrz świata z 2007 roku wniósł jakość do rozegrania zespołu Azotów. Wśród najlepszych zawodników Azotów-Puławy był również jeden z najlepszych strzelców tego sezonu, Ukrainiec Andrii Akimenko.

Nowy król strzelców

Nowym Królem Strzelców okazał się zawodnik Grupy Azotów SPR Tarnów Rennosuke Tokuda. 23-latek zastąpił na tronie dwukrotnego Króla Strzelców Arkadiusza Morytę z Łomży Vive Kielce. Japończyk w XX meczach zdobył 160 bramek. Za nim, z wynikiem XX trafień uplasował się skrzydłowy Andrii Akimenko z Azotów-Puławy. Na trzecim miejscu znalazł się zawodnik MKS Zagłębia Lubin Roman Chychykalo.